Uwielbiam
przekąski tego typu. Na mojej liście, zaraz obok muffinów które
uwielbiam, znalazły się od niedawna ciasteczka. Przepis znalazłam
przypadkowo na Instagramie, szukając czegoś co zjadłby ze smakiem
też mój Pan D. Przepis jest bardzo prosty, a samo przygotowanie
zajmuje naprawdę mało czasu. Najlepsza zabawa zaczyna się przy
dekorowaniu!
Potrzebne
składniki:
Ciasteczka:
-
500 dkg mąki
-
1 kostka margaryny lub masła (z masłem będą miały delikatniejszy
smak)
-
1 szklanka cukru
-
2 całe jajka
-
cukier wanilinowy
-
1/5 łyżeczki proszku do pieczenia
-
odrobina soli
Dekoracja:
-
1 tabliczka czekolady
-
orzeszki, cukiereczki, kokos lub inne elementy do dekoracji
Wykonanie:
Cukier
i margarynę ucieramy (ja to robię mikserem). Następnie cały czas
miksując stopniowo dodajemy jajka, mąkę, cukier wanilinowy i
proszek do pieczenia.
Gdy
ciasto będzie gotowe czyli będzie miało zwartą spójną formę,
wkładamy je do lodówki na około godzinę.
Po
upływie czasu wyciągamy ciasto, rozgrzewamy piekarnik do
175-180˚C.
Ciasto
wałkujemy na grubość około 5 mm i wycinamy foremkami wybrane
przez siebie kształty.
Wycięte
ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i
wkładamy do piekarnika na 12-15 min, aż urosną i nabiorą ładnego
koloru.
Wyciągamy
ciasteczka i czekamy aż wystygną.
Dekorowanie:
Do
dekoracji można wykorzystać tabliczkę czekolady lub gotową
polewę.
Ja
zrobiłam tym pierwszym sposobem.
W
kąpieli wodnej rozpuszczamy 1 tabliczkę czekolady. Smarujemy
wierzch ciasteczek i zanim czekolada zdąży zastygnąć posypuję
przygotowanymi elementami. Odstawiam do zastygnięcia i gotowe :)
Smacznego
!
Poniżej
zdjęcia moich własnych ozdobionych polewą,
orzeszkami i kokosem :)
Pyszności!!!
OdpowiedzUsuń